Układamy kliny przy przednim kole aby auto nie stoczyło się. Luzujemy hamulec ręczny. Podnośnik zapieramy pod miejsce mocowania amortyzatora z wahaczem tylnym i unosimy koło. Zdejmujemy koło. Przez otwór na śrubę koła wsadzamy śrubokręt i podnosimy nim klin regulacyjny znajdujący się wewnątrz. Spowoduje to zejście się szczęk i późniejsze ułatwienie zdejmowania bębna. Śrubokrętem podważamy kapturek osłony łożyska. Odginamy i wyjmujemy zawleczkę blokady nakrętki łożyska, zdejmujemy blokadę i odkręcamy znajdującą się pod nią nakrętkę. Zdejmujemy bęben (uwaga - trzeba postępować tak, aby nie ukruszyć szczęk). Jeżeli w czasie jazdy słyszymy wycie - szczególnie na zakręcie - należy wymienić skorodowane łożyska (wżery i przebarwienia na bieżniach i wałkach powstałe najczęściej w skutek przecieku przez zużyty uszczelniacz wody lub płynu hamulcowego z cieknącego cylinderka). Bieżnie zewnętrzne łożysk koła są wciśnięte w bęben. Po zdjęciu simeringu wyjmujemy wianki i wybijamy młotkiem i miękkim metalowym prętem (bądź wyciągamy ściągaczem) bieżnie. Wbijamy (lub wprasowujemy) nowe bieżnie i wkładamy nowe wianki do uprzednio umytego benzyną bębna. Używamy tylko smaru do łożysk tocznych! Wypełniamy nim dokładnie tylko łożyska, a nie całą przestrzeń wokół. Zakładamy nowy simering. Jeżeli gładź bębna jest głęboko porysowana - oddajemy go do przetoczenia. Nie można przekroczyć minimalnej średnicy wewnętrznej (wypisana na bębnie od wewnątrz). Przed demontażem szczęk owijamy tłoczki hamulca drutem, tak aby nie mogły się rozejść. Aby zdemontować szczęki trzeba zdjąć z nich sprężyny. Najgorsza jest dolna. Ja ściągam i zakładam ją nogą: zapieram się podeszwą o dolną część szczęki i pcham jednocześnie ciągnąc w bok, tak aby szczęka wyskoczyła zza płytki metalowej za którą zachodzi na dole. analogicznie się je zakłada - energiczne kopnięcie i szczęka wskakuje na swoje miejsce. Oczywiście uprzednio wyciągam kołki mocujące szczęki naciskając sprężynkę i obracając podkładkę z wycięciem - kołek wychodzi do tyłu. Całość czyścimy szczotką drucianą i odrdzewiamy. Szlifujemy papierem ściernym miejsca styku szczęk z podstawą hamulca i delikatnie smarujemy smarem grafitowym. Obudowę można odtłuścić i pomalować aby wolniej korodowała. Bęben bardzo skorodowany czyścimy przecinakiem i młotkiem z korozji, doczyszczamy szczotą drucianą na wiertarce, odtłuszczamy i malujemy lakierem odpornym na wysoką temperaturę (np lakier do tłumików), ale tylko od zewnątrz. Uważamy aby nie zabrudzić łożysk i gwintów pod śruby (najlepiej je wkręcić na czas malowania, a dziury na łożyska zakleić taśmą klejącą). Jeżeli tłoczki hamulca przeciekają, wymieniamy cały cylinderek razem z tłoczkami na nowy (niedrogi). Przy wymiane cylinderka zatykamy odłączoną rurkę, odkręcamy stary cylinderek (śruby imbusowe sześciokątne), dokręcamy nowy i dokręcamy do niego rurkę (uwaga aby nie złamać rurki). Odkręcamy odpowietrznik z założoną na niego rurką gumową i pompujemy lekko pedałem hamulca aż z rurki popłynie płyn. Zakręcamy odpowietrznik. Jeśli nie wymieniamy cylinderka, to ze starym odpowietrznikiem postępujemy jak opisałem przy hamulcu przednim. Jeżeli wyciekający z uszkodzonego cylinderka płyn dotarł do łożysk to trzeba skontrolować ich stan. Płyn hamulcowy powinno się wymieniać co 2 lata, ponieważ z czasem obniża się jego temperatura wrzenia. Hamulec zabrudzony płynem czyścimy denaturatem, albo rozpuszczalnikiem uniwersalnym. Linkę hamulca ręcznego uwalniamy z obu stron, wyjmujemy z rurki w podwoziu i zakładamy nową. Zakładamy bęben z łożyskiem, wkłądamy wianek przedniego łożyska, podkładkę i dokręcamy mocno nakrętkę. Obracamy kilka razy bęben, po czym luzujemy nakrętkę tak aby mozna było przesunąć śrubokrętem znajdującą się pod nią podkładkę (bez operania śrubokręta o krawędż otworu bębna). Zakładamy blokadę nakrętki i zawleczkę. Wypełniamy kapturek do połowy smarem i wbijamy go gumowym młotkiem na miejsce. Zakładamy koło. Naciskamy raz lekko pedał hamulca. Zaciągamy lewarek ręcznego o dwa zęby. Linki ręcznego regulujemy nakrętką przy dźwigni tak, aby był wyczuwalny opór przy próbie kręcenia kołem. Po pełnym zaciągnięcu metalowa płytka przy lewarku nie powinna przechylać się. Kontrujemy drugą nakrętką.
Pamiętajcie: po naprawie hamulców należy skontrolować ich działanie w stacji diagnostycznej.
Pamiętajcie: po naprawie hamulców należy skontrolować ich działanie w stacji diagnostycznej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz